• Narodowy Fundusz Zdrowia stracił cierpliwość do pszczyńskiego szpitala, który jest zarządzany przez Centrum Dializa. NFZ zerwał kontrakt z placówką.

     

    To już nie przelewki. NFZ wypowiedział kontrakt z placówką, ponieważ istnieje obawa zagrożenia życia i zdrowia pacjentów. Wskazywały na to wyniki kontroli. NFZ nakładał wysokie kary na spółkę (nawet na ponad milion złotych), ale sytuacja nie ulegała poprawie. W szpitalu nie ma drogi ewakuacyjnej. W placówce zamiast niektórych sprzętów znajdowały się atrapy. Tak było na oddziale intensywnej terapii, gdzie przyłącza tlenu okazały się właśnie atrapą. Z użytku szpital wyłączył również wyższe kondygnacje budynku. W efekcie pacjenci tłoczyli się na niższych piętrach. Ponadto podczas jednej z kontroli okazało się, że na położniczej izbie przyjęć kobiety do porodu zamiast położnej przyjmował ratownik medyczny. Ponadto spółka nie stosowała się do zaleceń pokontrolnych. Nie usunięto atrap, na oddziałach nie wyznaczono izolatek.

    W szpitalu brakowało również personelu. Bez opieki pozostawały nawet ciężko chore noworodki. Podobnie było na internie i oddziale intensywnej terapii. Pracę pielęgniarek niejednokrotnie wykonywali ratownicy medyczni. W szpitalu był jeden anestezjolog.

    W styczniu doszło do dramatycznej sytuacji, kiedy to 47-letniego bezdomnego na 27 godzin położono w pokoju na podłodze. Pacjent w takich warunkach leżał przy otwartym oknie. Zmarł.

    Tego było za wiele. NFZ wypowiedział kontrakt. Szpital zostanie zamknięty w czerwcu. Od tej decyzji nie ma już odwołania.

     

    Niepokojące sygnały płyną także ze Złotoryi, gdzie Jacek Nowakowski (prezes Centrum Dializa) odkupił spółkę, która wydzierżawiła szpital. Jak informuje portal 24legnica.pl: „(…) Najpierw Radio Wrocław, a potem telewizja Polsat News informowały za pielęgniarkami o kłopotach z obsadą dyżurów pielęgniarskich. Do tego doszły informacje o problemach z dostawcami leków i materiałów opatrunkowych, bo placówka zwlekała z płatnościami. Państwowa Inspekcja Pracy w Legnicy potwierdziła liczne nieprawidłowości w zakresie warunków BHP i stanu technicznego pomieszczeń, w których spółka Nowakowskiego wykonuje świadczenia opieki medycznej. Niepokoi łamanie praw pracowniczych (m.in. przez nieodprowadzanie składek na świadczenia socjalne) i zapowiedź zwolnienia przewodniczącej związku zawodowego, która w mediach krytycznie wypowiedziała się o sytuacji w placówce”.

     

    W Łasku również nie jest kolorowo. Niejednokrotnie pisaliśmy o nieprawidłowościach związanych z szpitalem. Te ujawniła kontrola NIK. Stanowisko izby było przedstawione na ostatniej sesji powiatowej, gdzie radni opozycyjni wytoczyli ciężkie działo przeciwko ekipie rządzącej w postaci raportu. Ten ujawnia kilka nieprawidłowości, m.in. brak zabezpieczenia majątku powiatu, brak realizacji umowy w kwestii inwestycji przeprowadzony przez Centrum Dializa. Spółka zobowiązała się do inwestycji na poziomie kilkudziesięciu milionów złotych. Planu nie wykonała nawet w połowie. Ponadto zostały naruszone prawa pracownicze. Czy łaski szpital czeka taki sam koniec, jak tego w Pszczynie?

    Udostępnij