• W Starostwie Powiatowym w Łasku odbywa się niezwykle burzliwa sesja. Opozycja atakuje, ekipa rządząca odpiera ataki, mówiąc o kampanii wyborczej.

    W piątek radni debatują o miażdżącym raporcie Najwyższej Izbie Kontroli, o którym pisaliśmy tutaj http://www.mojlask.pl/2017/12/20/miazdzacyraportnik/ Raportem zajęła się komisja rewizyjna Rady Powiatu. Nieźle oberwało się Cezaremu Gabryjączykowi, który w czasie podpisywania umowy dzierżawy pełnił funkcję starosty.

    Przewodniczący komisji rewizyjnej Krzysztof Nowakowski mówi wręcz o zawiadomieniu prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa, ponieważ umowa pomiędzy powiatem a Centrum Dializa była sporządzona w fatalny sposób. Nie zawarto żadnych kar umownych w razie, gdyby Dializa nie dotrzymała warunków umowy. Spółka nie wywiązała się z zobowiązań i nie poniosła żadnej kary. Ponadto naruszała prawa pracownicze.

    Sporządzona umowa jest korupcjogenna. To złodziejskie wydzierżawienie, gdzie interes publiczny nie jest brany pod uwagę. Spółka może robić co chce, bo nie poniesie żadnych konsekwencjigrzmi radny Sylwester Gawron.

    Cezary Gabryjączyk odpiera ataki opozycji, mówiąc o hipokryzji i kampanii wyborczej, bo komisja rewizyjna mogła wcześniej zbadać wywiązanie się z umowy spółki, a nie robić to w roku wyborczym. Ponadto ma żal do Krzysztofa Nowakowskiego, że nie poinformował go o terminie komisji rewizyjnej. Ta odbyła się bez Gabryjączyka, który w tym czasie był na zagranicznych wakacjach.

    Na zarzuty opozycji ostro zareagował wicestarosta Marek Krawczyk, który stwierdził, że Nowakowski nie musi działać tak ostro, bo Szkudlarek i tak wygra kolejne wybory, a Piotr Wołosz nie ma szans. Pyta również opozycję, czy chce uciąć dobre relacje ze spółką, która spłaca dług szpitala spod rządów powiatu.

    Kolejny raz głos zabrał Gabryjączyk, który za długi szpitala obarcza winą byłego starostę Mirosława Szafrańskiego. Swoje działania ocenia jako próbę ratowania szpitala. Radny Gawron wspomina także o fatalnym wyglądzie szpitala. A jak wynika z umowy dzierżawy, spółka miała ponieść kilkudziesięciomilionowe nakłady na modernizację budynku.

    Płytki pcv sprzed 40 lat, ludzie się o nie potykają, farba łuszczy się. Jak to wszystko wygląda mówi radny.

    W obronie szpitala staje przewodniczący RP, mówiąc o wyremontowanej kardiologii, internie, nowym ordynatorze ginekologii, którego pacjentki bardzo chwalą.

    Piotr Wołosz, powołując się na raport kontroli NIK, twierdzi, że majątek powiatu zostaje narażony. Za skonstruowanie nierzetelnej umowy obarcza winą Gabryjączyka.

    Obszerna relacja w najbliższym wydaniu MŁ

    Udostępnij