• Wyniki kontroli Łódzkiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia są przerażające. Na łaski szpital nałożono kary w wysokości 164.287 zł i ujawniono rażące nieprawidłowości. W szpitalu brakuje personelu, pielęgniarki pracują na kilku oddziałach, a dyrekcja nie rozlicza się poprawnie ze świadczeń.
    Ze szpitalem w Łasku jest coraz gorzej. Pokazuje to ostatnia kontrola i decyzje ŁOW NFZ. Instytucja wypowiedziała Spółce Centrum Dializa Szpital w Łasku umowę na oddział chirurgii szczękowo-twarzowej. Od 1 lutego 2016 roku oddział nie będzie działać. Pacjenci będą musieli leczyć się w szpitalach w Łodzi. W oficjalnym komunikacie, który został podany przez Centrum Dializa, można przeczytać: „Decyzja podjęta przez ŁOW NFZ w Łodzi jest jego samodzielną i jednostronną decyzją niezawinioną przez Szpital w Łasku. Centrum Dializa – Szpital w Łasku nadal jednak walczy o odzyskanie kontraktu. Zostało złożone zażalenie na czynności Dyrektora ŁOW NFZ w Łodzi, obecnie czekamy na jego rozstrzygnięcie”.
    Oddział chirurgii szczękowej lata świetności ma już za sobą. Kiedyś uznawany za jeden z lepszych w naszym województwie, teraz wybiega poza rankingi. Szpital w Łasku nie został uznany przez wojewodę łódzkiego za placówkę  pierwszego wyboru, tzn. szpital, do którego w pierwszej kolejności powinna być przewieziona osoba w stanie nagłego zagrożenia zdrowia, jeżeli najbliższy szpital posiadający SOR nie ma takiego oddziału. Pod uwagę brano rodzaj i ciężkość schorzenia lub urazu. Nasza placówka nie specjalizuje się w leczeniu wszystkich schorzeń. W ciężkich przypadkach pacjent i tak musiałby zostać odesłany do Łodzi.
    – Za opracowanie wykazu oddziałów szpitalnych pierwszego wyboru na poziomie wojewódzkim odpowiada wojewoda, który przedmiotowy wykaz przygotował w porozumieniu z konsultantem wojewódzkim w dziedzinie medycyny ratunkowej, konsultantem wojewódzkim w dziedzinie właściwej dla danego zakresu świadczeń oraz dyrektorem właściwego oddziału wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia. Wypowiedzenie umowy oddziałowi, do którego nie będą w pierwszej kolejności kierowani pacjenci w stanie zagrożenia życia, jest uzasadnione z uwagi na racjonalność i efektywność wydatkowania środków publicznych przeznaczonych na finansowanie świadczeń opieki zdrowotnej – mówi Anna Leder, rzecznik prasowy ŁOW NFZ.
    Jak udało nam się ustalić, w łaskim szpitalu trwa obecnie kontrola doraźna, która jest skutkiem informacji uzyskanej od konsultanta wojewódzkiego z dziedziny chirurgii szczękowo-twarzowej o braku zabezpieczenia personelu medycznego (pielęgniarki i lekarza) na oddziale chirurgii szczękowo-twarzowej. Kontrola ma na celu sprawdzenie realizacji umowy za rok 2015 ze szczególnym uwzględnieniem, czy na oddziale w łaskim szpitalu znajduje się odpowiednia liczba personelu, sprzętu medycznego, jak również sprawdzenie wykonania zaleceń pokontrolnych wystosowanych do placówki po kontroli przeprowadzonej na przełomie stycznia i lutego 2015 roku. Już wtedy zauważono, że na oddziale znajduje się za mało personelu i nie są spełnione wymagane warunki, o których mówi zawarta umowa z NFZ.
    – Kontrole i rekontrole, które prowadzi ŁOW NFZ, dotyczą wszystkich świadczeniodawców. Centrum Dializa nie jest wyjątkiem! W tym roku ŁOW NFZ przeprowadził już ponad 280 kontroli u świadczeniodawców – dodaje Anna Leder.
    Kontrola za realizację umów na oddziale chirurgii szczękowo-twarzowej w roku 2014 i 2015 nie wypadła dobrze w naszym szpitalu. Centrum Dializa w Łasku otrzymała 39.187 zł kary za brak przeglądów aparatury używanej do leczenia pacjentów, brak zgodności personelu pielęgniarskiego deklarowanego ze stanem faktycznym, zbyt małą liczbę lekarzy realizujących umowę w poszczególnych miesiącach w stosunku do wymogów prawa, realizację świadczeń przez pielęgniarki w tym samym czasie w więcej niż jednej jednostce organizacyjnej szpitala oraz za nieprawidłowe rozliczanie świadczeń z ŁOW NFZ. Spółka nie wyciągnęła jednak wniosków. Jakby tego było mało, w roku 2015 ponownie otrzymała karę finansową za te same nieprawidłowości (poza nieprawidłowym rozliczeniem świadczeń) w wysokości 22.916 zł.
    Od lutego 2016r. pacjenci mogą leczyć się w dwóch oddziałach szpitalnych: w SP ZOZ WAM w Łodzi oraz SP ZOZ USK im. Barlickiego w Łodzi. Oba oddziały zostały także wpisane do wykazu szpitali pierwszego wyboru. W łaskiej placówce pozostaje natomiast poradnia chirurgii szczękowo-twarzowej.
    Koniec marzeń o pracowni hemodynamiki
    Dyrekcja łaskiej placówki marzyła o pracowni hemodynamiki. Otworzyła ją, a następnie wzięła udział w ogłoszonym konkursie ofert na pracownię hemodynamiki i wykonywane w niej zabiegi z zakresu koronarografii i angioplastyki wieńcowej. Konkurs wygrała jednak inna placówka. W oficjalnym komunikacie czytamy: „Niestety, ŁOW NFZ w Łodzi zawarł umowę z innym świadczeniodawcą. Nie wiemy, z jakich powodów nasza oferta nie została wybrana, obecnie czekamy na rozpatrzenie naszego odwołania od rozstrzygnięcia Narodowego Funduszu Zdrowia. Ta sytuacja nie wpłynęła jednak na funkcjonowanie naszego oddziału kardiologii, który przyjmuje i będzie od 01.01.2016r. przyjmował pacjentów na dotychczasowych zasadach”.
    Odwołanie spółki zostało jednak uznane za bezzasadne i odrzucono je.
    – Zgodnie z Zarządzeniem Prezesa NFZ jedna pracownia hemodynamiczna powinna przypadać na 300 tysięcy mieszkańców. Liczba mieszkańców trzech powiatów, dla których ogłosiliśmy postępowanie konkursowe (bełchatowski, łaski, zduńskowolski), od razu wskazuje, że wybrana zostanie jedna pracownia hemodynamiki, ponieważ te trzy powiaty liczą 231 tysięcy mieszkańców. Zatem dostępność do świadczeń jest optymalna i racjonalna ze względu na ogromne koszty, które ponosi ŁOW NFZ na sfinansowanie tego rodzaju leczenia (77 milionów zł w roku 2015). Pragnę zwrócić uwagę wszystkich, którzy nie znają przepisów dotyczących kontraktowania świadczeń, że gdyby ŁOW NFZ ogłosił konkurs na inne powiaty lub obszar całego województwa, zgłosiłyby się do niego placówki, które już posiadają kontrakty. Otrzymałyby one dodatkowe punkty za sam fakt posiadania umowy z NFZ, a tym samym zyskałyby przewagę nad pracownią hemodynamiki w Łasku – tłumaczy rzecznik prasowy ŁOW NFZ.
    Mało kto wie, że pracownia hemodynamiki w Centrum Dializa w Łasku została uruchomiona mimo sprzeciwu ŁOW NFZ. Ciężar jej finansowania ponosi więc spółka.
    Do konkursu o utworzenie pracowni hemodynamiki stanęły dwa podmioty: American Heart of Poland Spółka Akcyjna Bełchatów oraz Centrum Dializa sp. z o.o. Szpital w Łasku. Dla komisji konkursowej najważniejszymi kryteriami była jakość usługi oraz kompleksowość personelu. Konkurent okazał się o niebo lepszy i uzyskał blisko 27-punktową przewagę. Szpital w Łasku nie miał więc szans. Ponadto pracownika hemodynamiki w Bełchatowie okazała się lepiej wyposażona i dodatkowe punkty otrzymała za aparaturę medyczną (USG z funkcją badań przezprzełykowych – w lokalizacji). Poradnie, oddziały, pracownie (co najmniej 6 stanowisk intensywnego nadzoru kardiologicznego w OINK wpisane w rejestrze, poradnia wad serca, poradnia nadciśnienie tętniczego, oddział intensywnego nadzoru kardiologicznego co najmniej 4-łóżkowy). Dostęp do badań i zabiegów (rezonans magnetyczny w lokalizacji, zatrudnienie w wymiarze 1/4 etatu koordynatora przeszczepień) oraz w każdym oddziale co najmniej jeden pokój jednoosobowy z węzłem sanitarnym lub izolatka. Nasza placówka przy konkurencie wypadła blado bez świetnie wyposażonego oddziału i doskonale wyszkolonej kadry. Mieszkańcy powiatu łaskiego ze świadczeń kardiologii interwencyjnej mogą korzystać w świetnie wyposażonej placówce w Bełchatowie i nie muszą jeździć do Łodzi.
    Szpital w Łasku odwołał się od tej decyzji. Odwołanie zostało jednak odrzucone.
    – Żaden ze zgłoszonych przez Centrum Dializa zarzutów nie zasługuje na uwzględnienie, m.in. ten o braku kontroli u konkurenta. Kontrola w pracowni hemodynamiki w Bełchatowie odbyła się 9 listopada 2015r. Przeprowadzone zostały oględziny obu oferentów, co znajduje potwierdzenie w sporządzonych protokołach „Wyniki weryfikacji oferenta” włączonych do akt postępowania. Odnośnie zarzutów Centrum Dializa w Łasku informujemy, że komisja konkursowa umożliwiła udział w negocjacjach każdemu oferentowi uczestniczącemu w postępowaniu, co dowodzi zachowania zasady równego traktowania podmiotów uczestniczących w postępowaniu i zasady uczciwej konkurencji. Zarówno skarżący (łaski szpital), jak i uczestnik postępowania, podpisali protokoły akceptujące ustalone warunki negocjacyjne co do ceny i ilości planowanych do udzielenia świadczeń. W takich okolicznościach niezrozumiałym jest kwestionowanie przez skarżącego ustaleń dokonanych w następstwie oświadczeń woli złożonych przez niego w trakcie negocjacji. Świadczenia objęte przedmiotem postępowania zostały zabezpieczone na kwotę wskazaną w ogłoszeniu przedmiotowego postępowania, tj. 262.495 zł (w ogłoszeniu wskazano, że wartość zamówienia wynosi nie więcej niż 262.548 PLN). Wobec powyższego zarzuty odwołującego w ww. zakresie należy uznać za bezzasadne – wyjaśnia Anna Leder.
    Kary na innych oddziałach
    ŁOW NFZ przeprowadził również kontrole na innych oddziałach naszego szpitala.
    –  Celem tych kontroli jest weryfikacja prawidłowości realizacji umów, m.in. organizacji i sposobu udzielania świadczeń, ich dostępności i dokumentowania. Wszystko to, co jest przedmiotem naszych kontroli, ma bezpośredni wpływ na jakość świadczeń medycznych udzielanych pacjentom. Jeśli kontrolerzy ŁOW NFZ stwierdzą nieprawidłowości, nakładają na nierzetelnych świadczeniodawców kary umowne. Kary te są konsekwencją nienależytego realizowania zawartej umowy. Kara to odszkodowanie z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania umowy z NFZ. Kary, a także związane z nimi zalecenie pokontrolne, mają także funkcję edukacyjną i dyscyplinującą wobec świadczeniodawcy. Środki finansowe z tytułu nałożonych kar „wracają” do systemu opieki zdrowotnej, zwiększając w ten sposób pulę środków przeznaczonych na finansowanie świadczeń opieki zdrowotnej – tłumaczy rzeczniczka.
    Taka kontrola w placówce odbyła się w dniach 19 stycznia – 13 lutego (2015 roku) i miała na celu sprawdzić prawidłowość realizacji umów spółki ze szczególnym uwzględnieniem harmonogramów pracy personelu udzielającego świadczeń na oddziałach: chirurgia dziecięca, chirurgia szczękowo-twarzowa oraz położnictwo i ginekologia. Niestety, kontrola wykazała liczne nieprawidłowości, np. sprawozdawanie świadczeń na oddziałach szpitalnych, które powinny być przeprowadzone w warunkach ambulatoryjnych, niezgłaszanie zmian w pracy personelu medycznego, brak właściwej opieki nad kobietą ciężarną. Przykładów jest dużo. Nam udało się dotrzeć do niektórych z nich.
    Dzieci, których świadczenia polegające na usunięciu zmiany skórnej, mogły mieć zabieg wykonany w warunkach ambulatoryjnych, przebywały w szpitalu tylko krótki okres czasu (dzień przyjęcia do szpitala był dniem wypisu). Ponadto szpital, który ma obowiązek aktualizować dane na temat personelu i przekazywać je do NFZ-u, nie podał, iż przez wiele miesięcy dwóch lekarzy nie wykonuje swojej pracy (pracownik przebywając na urlopie lub zwolnieniu nie realizuje świadczeń, taka sytuacja musi zostać odnotowana). Kolejnym szokującym przykładem z działalności łaskiej placówki jest kilkugodzinne zwlekanie ze zrobieniem badania diagnostycznego w przypadku podejrzenia urazu kręgosłupa. Takie badanie powinno zostać wykonane od razu po przywiezieniu pacjenta do szpitala. Ponadto placówkę ukarano za: zbyt małą liczbę lekarzy, którzy opiekowali się pacjentami w poszczególnych miesiącach, brak wydzielonej pielęgniarki do opieki nad pacjentkami bloku porodowego.
    Kontrola wykazała przede wszystkim, że świadczenia nie były prawidłowo rozliczane. Wartość zakwestionowanych świadczeń wynosi 179.244 zł, oznacza to, że szpital musi te pieniądze zwrócić i rozliczyć się z NFZ ponownie zgodnie z rzeczywiście wykonanymi procedurami. Na placówkę nałożone zostało 164.287 zł kary!
    Wielu samorządowców opowiadało dotąd, że nasza placówka funkcjonuje bardzo dobrze, a wszystkie niepochlebne opinie to bezzasadne ataki. Kontrola ŁOW NFZ dobitnie pokazuje, z jakimi problemami boryka się szpital i chyba nie jest tam tak „różowo”, jak przedstawiają to niektórzy samorządowcy.

    Udostępnij