• 5 stycznia Teatr Powszechny w Łodzi – Polskie Centrum Komedii zaprasza na prapremierę spektaklu „Bim-Bom-Boom! Pracoholiczna komedia romantyczna”. Współczesna komedia w reżyserii Michała Walczaka, nawiązując do gdańskiego teatru Bim Bom i 600-lecia Łodzi, stawia pytania o miłość w dobie algorytmów i pracoholizmu…

    – „Cieszę się, że 2024 rok otwieramy prapremierą polskiej komedii – tym razem z dozą surrealnego dystansu i poczucia humoru. W Teatrze Powszechnym po raz kolejny spotykamy się z Michałem Walczakiem, utalentowanym dramaturgiem i reżyserem, który stworzył w naszym Teatrze spektakl «Tańczący z gwiazdami», a wcześniej prowadził także warsztaty towarzyszące konkursowi «Komediopisanie»” – mówi Ewa Pilawska, dyrektorka Teatru Powszechnego w Łodzi.

    – „Jako twórczyni Polskiego Centrum Komedii zawsze podkreślam, że dla budowania języka współczesnej polskiej komedii potrzebujemy przestrzeni eksperymentu i ryzyka artystycznego. Potrzebujemy nowych polskich sztuk, które muszą mieć szansę na konfrontację z widzami na scenie – tylko tak można je sprawdzić, usłyszeć, jak brzmią w zderzeniu z odbiorcą. Wyobraźnia Michała Walczaka, odniesienia do kultury (i popkultury) oraz celne posługiwanie się ironią wyznaczają pewien nowy nurt polskiej komedii w teatrze – stąd nasze kolejne spotkanie w komediowym laboratorium” – mówi Pilawska.

    – „Sięgamy po motyw przemęczenia pracą, chronicznego braku czasu, wręcz wewnętrznego narzucania sobie dyscypliny pracy. Trudne tematy, lęki to zawsze dobry punkt wyjścia dla rozpracowywania problemów w sposób komediowy” – mówi Walczak. „Bardzo cieszę się ze współpracy z dyrektorką Ewą Pilawską i zespołem Teatru Powszechnego, bo tutaj testuje się pomysły literackie z aktorami, na scenie. Tutaj nie szuka się pustego śmiechu, ale szuka się sposobu na mówienie o ważnych problemach” – podkreśla reżyser.

    Jak zapowiada Michał Walczak, będzie to spektakl o miłości w czasach algorytmów, historia pary, która poznaje się dzięki «cyberswatce» – aplikacji do łączenia ludzi, którzy nie mają czasu na randki… – „Po przedawkowaniu nadgodzin w korporacji informatyk Dariusz trafia na odwyk od pracy do Łódzkiej Kliniki Wypaleń, gdzie prezesi, urzędnicy, aktorzy i nauczyciele uczą się jak nie pracować, nudzić się i bimbać, uczestnicząc w sesjach prowadzonych przez siostrę Rezyliencję i ekscentrycznego profesora Krindża – urlopologa i terapeutę wypaleń. Po odstawieniu ekranów i deadline’ów Darek cierpi na stany lękowe, które pogłębiają się, gdy jego partnerka Honia oznajmia, że jest w ciąży, a szefowa Laura chce wydostać go z kliniki i zmusza do ukończenia programowania aplikacji randkowej Empaton. Darek odmawia, by poświęcić czas rodzinie, ale gdy Empaton porywa Honię, musi wrócić do pracy i zhakować obdarzoną sztuczną inteligencją aplikację, która chce go zabić…” – opowiada reżyser.

    – „Ratunkiem przed komercjalizacją miłości i rozpadem związku ma stać się teatrzyk studencki Bim Bom, który wraca na scenę z okazji 600-lecia Łodzi z programem pełnym surrealnych zwrotów akcji, machin scenicznych i konceptów, o których nie śniło się pracownikom korporacji” – podkreśla Walczak.

    Autorką scenografii i kostiumów jest Agata Stanula, muzyki – Andrzej Izdebski, choreografii – Alisa Makarenko, wideo – Sebastian Jasnoch. Na scenie zobaczymy Aleksandrę Bogulewską, Paulinę Nadel, Sebastiana Jasnocha, Jakuba Kryształa oraz Michała Lachetę.

    Prapremiera – 5 stycznia. Kolejne przedstawienia: 6, 7, 9, 10, 11 stycznia, 2, 3 i 4 lutego oraz w kolejnych miesiącach.

    Udostępnij