• Dziś (6 stycznia) obchodzimy Święto Objawienia Pańskiego, powszechnie znane jako Trzech Króli. To jedna z najstarszych uroczystości chrześcijańskich, dawniejsza nawet niż Boże Narodzenie.

    Tradycja chrześcijańska mówi, że trzech mędrców ze Wschodu wyruszyło w drogę za Gwiazdą Betlejemską do miejsca narodzin Jezusa Chrystusa, aby złożyć mu hołd i przekazać drogocenne dary (mirrę, kadzidło i złoto). Złoto – jeden z najcenniejszych kruszców – symbolizowało godność królewską. Kadzidło oznaczało z kolei godność kapłańską. Mirra – wonna żywica otrzymywana z drzew i krzewów należących do rodzaju balsamowiec – zwiastowała wypełnienie proroctwa i śmierć.

    Na pamiątkę tego wydarzenia w kościołach święci się kredę i kadzidło. Wierni zabierają je do swoich domów, by na drzwiach napisać „K+M+B” (od imion trzech władców: Kacper, Melchior, Baltazar) albo C+M+B (łac. „Christus Mansionem Benedicat” – „Chryste błogosław temu domowi”) oraz aktualny rok.

    W Polsce dzień ten ma wielowiekową tradycję. Zwyczajowo na ulicach całego kraju przechodzą wtedy liczne, kolorowe orszaki, podczas których uczestnicy przebierają się w stroje i śpiewają kolędy. Zwyczaj ten rozpowszechnił się w innych państwach, ale to polskie orszaki pozostają najliczniejsze na świecie. Pandemia pokrzyżowała te plany.

    Udostępnij