Każde miasto skrywa swoje sekrety. Mniejsze lub większe ubarwiają jego historię. Przekazywane z pokolenia na pokolenie teraz doczekały się spisania ich w książce.
„Sekrety Łasku i Pabianic” to najnowsze dzieło łaskowianina Andrzeja Sznajdera (na zdjęciu). Pisarz i dziennikarz, lubujący się w historii regionalnej, zabrał się za odkrywanie sekretów i tajemnic Łasku i pobliskich Pabianic.
Autorski wieczór pisarza odbył się 27 października w Bibliotece Publicznej w Łasku. Autor nakreślił historię powstania książki, zapoznał czytelników z jej tematyką i uchylił rąbka tajemnicy, jakie sekrety znajdziemy w książce. Ciekawych anegdot, nieznanych historii i zabawnych sytuacji jest tutaj sporo.
„Pabianice pochwalą się swoją brązową medalistką Jadwigą Wajsówną, a Łask znanym fryzjerem Henrykiem Wesołym, przyjacielem samego króla fryzjerów Antoine’a. Łaskowianka Grażyna Błęcka-Kolska na chwilę stanie się Kasią z Kogla-Mogla, Marszałek Piłsudski przeżyje swoją łóżkową przygodę, a pabianiczanka Krystyna Mikołajewska uwiedzie faraona. Historie kultowej Luny, hotelu „Pod Złotą Kotwicą”, kamienicy „Pod Siódemką” czy rodu Miarczyńskich zainteresuje nie tylko mieszkańców obu miast. Łask i Pabianice – zakochaj się w ich sekretach szczerze jak Kafka i szaleńczo jak Karpiński” – zachęca autor.
Pierwsze strony poświęcone są Henrykowi Wesołemu, wybitnemu łaskiemu fryzjerowi. Jako pierwszy wprowadził trwałą ondulację już w 1933 roku. To tylko jedna z ciekawostek. Reszty – z wiadomych przyczyn – zdradzać nie będziemy. Autor książki zdradza również tajemnicę związaną z tunelem prowadzącym z łaskiej kolegiaty do Łopatek. Czy faktycznie takowy istnieje?
Inaczej niż Coco Chanel – to historia o Teresie Kopias i jej drodze na szczyt, a ta nie była usłana różami. Jak zaistniała w świecie mody, od czego zaczynała i dlaczego nie została urzędniczką. Tego dowiedziecie się, czytając książkę. W niej znalazła się również popularna „Oaza”, która niegdyś owiana była złą sławą. Po dancingach zostały tylko wspomnienia, ale za to jakie!
Czym byłoby wydanie bez wzmianki o słynnym rodzie Miarczyńskich i przepięknym dworku w Gorczynie, Światopełku Karpińskim, a także łaskich Żydach. W tej książce ujawniane są tajemnice, które skrywane były przez kilkadziesiąt lat! To zupełnie nowe spojrzenie na historię. Rozdział poświęcony jest również znanej łaskiej aktorce Grażynie Błęckiej-Kolskiej.
W książce znajdziemy mnóstwo ciekawostek i jest to nie lada gratka dla wielbicieli lokalnej historii. Z przyjemnością objęliśmy nad nią patronat medialny.
– Byłam, widziałam, słuchałam. Pan Andrzej Sznajder ma osobliwą przypadłość. Nie tylko świetnie pisze, ale i potrafi o swoich książkach mówić, a nie jest to taka znowu oczywistość. Z ogromną swadą, temperamentem, rzekłby ktoś nawet nieco momentami chaotycznie, przybliżał nam sylwetki ludzi, historie miejsc, wydarzenia, odwołując się do obecnych na sali słuchaczy, przywołując wspomnienia z młodości. Cytował fragmenty, subtelnie, aby za wiele nie zdradzić, w końcu o sekretach publikacja traktuje, wskazywał zdjęcia, a wszystko to tak, że chciało się natychmiast napisaną przez niego książkę mieć i czytać. Tak więc nie pozostaje nic innego, jeśli tajemnic Łasku i Pabianic ciekawi jesteście, jak udać się do księgarni i książkę – recenzuje Mariola Gumpert-Obst, właścicielka księgarni RHEMA.
Księgarnia ma dla czytelników wyjątkową promocję. Do końca grudnia książkę będzie można nabyć w cenie 35 zł.