• Bazą dla wielozadaniowych myśliwców V generacji F-35A Lightning II ma być pobliski Łask. Poza polskimi F-16 i F-35 w 32. BLT stacjonować ma także eskadra amerykańskich dronów MQ-9 Reaper.

    Miejsce pod bazę samolotów zostało wskazane już w ubiegłym roku. Możliwości łaskiej jednostki lotniczej w ostatnim czasie znacznie się zwiększyły. W 2019 roku zakończył się tam wart niemal 100 mln złotych remont lotniska. Inwestycję współfinansowali Amerykanie, którzy dobudowali 500 metrów pasa startowego oraz rozpoczęli budowę domku pilota. W czasie dwuletniego remontu, poza wydłużeniem drogi startowej, zmodernizowano także starą nawierzchnię. Pas startowy został wyposażony w system odwadniania i nowoczesny system Ice Alert, czyli czujniki, które będą informować o temperaturze powietrza tuż przy nawierzchni. Poza tym zmodernizowano także system BAK służący do awaryjnego zatrzymywania samolotu (w razie awarii hamulców w poprzek pasa automatycznie podnoszone są liny hamujące).

    Ulokowanie myśliwców V generacji w Łasku zacieśni polsko-amerykańskie relacje, bo lotnicy z 32. Bazy od lat współpracują z Amerykanami. W Łasku na stałe stacjonuje komponent lotniczy sił powietrznych USA Aviation Detachment i instruktorzy-piloci F-16, a dwa razy w roku ze Stanów Zjednoczonych przylatują piloci myśliwców i szkolą się z Polakami.

    Na mocy podpisanej przez prezydentów Polski i USA deklaracji o współpracy obronnej w Łasku ma powstać także eskadra zdalnie sterowanych statków powietrznych. Bezzałogowce MQ-9 Reaper będą wykorzystywane do działań wywiadowczych, zwiadowczych i rozpoznawczych.

    Umowę na zakup wielozadaniowych samolotów V generacji F-35A Lightning II minister obrony Mariusz Błaszczak podpisał rok temu. Za 32 maszyny, które w Siłach Zbrojnych RP będą nosić kryptonim „Harpia”, Polska zapłaci 4,6 mld dolarów netto. Umowa dotyczy nie tylko myśliwców, ale zaplecza logistycznego, stacjonarnego systemu szkoleniowego i części zapasowych oraz przewiduje wyszkolenie w USA 24 pilotów i 90 osób z personelu inżynieryjno-lotniczego.

    Pierwsze niewidoczne dla radarów myśliwce wojsko dostanie w 2024 roku.

    foto: 32. BLT

    

    Udostępnij