Poruszanie się po lodzie bez odpowiedniej wiedzy i właściwego sprzętu asekuracyjnego może zakończyć się tragicznie! Bądźmy odpowiedzialni! – mówią policjanci.
Pogoda sprzyja zimowym zabawom. Jednak nieprzemyślane korzystanie z uroków tej pory roku może skończyć się tragedią.
Lód na zbiornikach wodnych nigdy nie jest tej samej grubości na całej powierzchni. Bezpieczna pokrywa lodowa to około 10 cm, jednak lód na ciekach wodnych jest zawsze cieńszy z powodu ruchów wody. Szczególnie nieprzewidywalne są miejsca w pobliżu ujścia rzek i kanałów, ujęć wody, mostów, pomostów i przy brzegach.
– Jeżeli pod kimś załamał się lód, należy natychmiast wezwać pomoc, dzwoniąc pod numer alarmowy 112. Bardzo ważne jest zachowanie spokoju. Jeśli na miejscu są inne osoby, zapewnijmy sobie ich pomoc. Ratując osobę, pod którą załamał się lód, najlepiej jest się do niej doczołgać. Nie biegnijmy, bo może to spowodować dalsze załamywanie lodu. Udzielając pomocy osobie tonącej, możemy użyć długiego szala, długiej gałęzi albo innego przedmiotu, którego koniec możemy podać poszkodowanemu – wyjaśniają policjanci. – Poszkodowany nie powinien wykonywać gwałtownych ruchów. Najlepiej, by położył się płasko, rozłożył szeroko ręce i starał się wsunąć na lód. Jeżeli się uda, to dalej należy poruszać się leżąc na lodzie w kierunku brzegu.
Po wyciągnięciu osoby z wody należy okryć ją czymś ciepłym i jak najszybciej przetransportować do ciepłego pomieszczenia.