• Misją Fundacji DKMS jest walka z nowotworami krwi. Dlatego nieustannie pracują, aby przekonać jak najwięcej osób do zostania potencjalnym dawcą szpiku.

    Fundacja próbuje teraz obalić mit, że osoby z tatuażami nie mogą oddawać szpiku. Takim przykładem może być pabianiczanin Radek Jaksa – dawca, który swoim szpikiem uratował już czyjeś życie.

    – Nadal wiele osób uważa, że tatuaże wykluczają możliwość zostania dawcą szpiku – mówi Sara Drobniak z Fundacji DKMS. – Ale to nieprawda. Osoby rejestrujące się w bazie potencjalnych dawców szpiku, jak i potencjalni dawcy nie muszą zgłaszać Fundacji wykonania tatuażu czy zabiegów takich jak percing lub makijaż permanentny.

    Dopiero kiedy okaże się, że pacjent potrzebuje pomocy od podsiadającego tatuaż dawcy, dawca ten musi podać datę wykonania tatuażu w ankiecie medycznej i może być skierowany na dodatkowe badania.

    – Żeby obalić mity związane z tatuażem i dawstwem szpiku, wystartowaliśmy z drugą edycją akcji „Dobry wzór” – dodaje Sara Drobniak.

    Takim dobrym wzorem jest pochodzący z Pabianic Radek Jaksa.

    – Jestem żywym dowodem na to, że posiadanie tatuażu wcale nie przeszkadza w zostaniu dawcą szpiku – mówi pabianiczanin. – Mnie mój tatuaż codziennie przypomina o tym, jak pomogłem dojść do zdrowia mojemu bliźniakowi genetycznemu. Parę osób udało mi się już namówić na rejestrację w bazie.

    Jego tatuaż na ramieniu ma dla niego wyjątkowe znaczenie, związane z dawstwem szpiku.

    – Mój tatuaż to astronauta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą USA i jest jeszcze logo DKMS-u. Pomysł się zrodził z fascynacji kosmosem i kulturą science-fiction. Do tego astronauta kojarzy się ze Stanami, a to oczywiście kraj pochodzenia mojego bliźniaka genetycznego – wyjaśnia Jaksa. – Tatuaż przypomina mi, czego dokonałem i jest przyczynkiem do rozmowy o dawstwie, o chęci pomagania. Kilka osób zachęciłem już do rejestracji, po tym jak zaczęliśmy rozmawiać o tatuażu. Astronauci są bardzo często utożsamiani z bohaterami.

    Nie każdy może polecieć w kosmos, ale każdy może być bohaterem, nawet jeśli pochodzi z małego miasteczka pod Łodzią. Wystarczy, że się zarejestruje w bazie.

    Udostępnij