•  

    Wrzeszewice były gospodarzem gminnych dożynek. Święto plonów zgromadziło wielu gości, a niewątpliwie najlepszym punktem był występ kabaretu z Okupa Małego.

     

     

    Dożynki gminy Łask zorganizowano w niedzielę 8 września. Tradycyjnie rozpoczęły się od mszy świętej. Następnie korowód dożynkowy ruszył na plac przy miejscowej szkole.

     

    Do Wrzeszczewic zjechało wiele znamienitych gości w tym kandydatów na posłów i senatorów, a także samorządowców. Musieli oni pokonać dziurawą jak ser szwajcarski drogę. Być może wezmą to pod uwagę i znajdą się pieniądze na jej remont.

     

    Po oficjalnych przemówieniach, które trwały blisko godzinę, rozpoczęły się uroczystości wieńcowe. Starostowie dożynek częstowali gości chlebem, ogromny bochenek otrzymał burmistrz Łasku.

     

    Następnie, każde sołectwo wręczyło piękne wieńce dożynkowe. Otrzymali je samorządowcy, dyrektorzy jednostek działających na terenie gminy Łask, politycy. Sołectwa dały z siebie wszystko i stworzyły piękne dzieła. Z przyjemnością patrzyło się na efekty ciężkiej pracy. Dlatego należą im się ogromne gratulacje. Jednak najciekawiej wypadł Okup Mały, który jak co roku przedstawił kabaret. Przyśpiewki dożynkowe powoli odchodzą do lamusa, ale tę piękną tradycję podtrzymują mieszkańcy Okupa. W tym roku „oberwało się” burmistrzowi, przewodniczącemu Rady Miejskiej, staroście oraz zastępczyni burmistrza. Okup prosił o zarezerwowanie pieniędzy w budżecie na budowę strażnicy, remont ul. Lipowej, czy poprawienie sytuacji w szpitalu. Kabaret podziękował natomiast za modernizację ul. Kwiatowej.

     

    Po uroczystościach na scenie pojawili się lokalni artyści oraz utalentowana młodzież. Dla dzieciaków przygotowano sporo atrakcji m.in. wesołe miasteczko, przejazdy bryczką konną, a także kąciki artystyczne.

     

    Na dorosłych mieszkańców gminy czekały stoiska regionalne, warsztaty rękodzieła wraz z produktami, które można było kupić. Niewątpliwie największym zainteresowaniem cieszyła się różana ławeczka, a także stoisko z regionalnym alkoholem. Z dożynek na pewno nikt głodny nie wyszedł, ponieważ zapewniono pyszne jedzenie w bardzo przystępnych cenach.

     

    Po tzw. części oficjalnej, nadszedł czas na wspólne biesiadowanie przy muzyce na żywo. Mieszkańcy jak zwykle bardzo dobrze się bawili, a kolejne święto plonów już za rok.  

     

    Udostępnij