15 grudnia w sali Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu w Buczku odbyła się wigilia dla samotnych. Przy suto zastawionych stołach spotkało się ponad 125 mieszkańców.
To było już siedemnaste takie spotkanie. Warto zaznaczyć, że tradycje wigilii dla osób potrzebujących na terenie gminy zapoczątkowali Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej i Joanna Jarosławska.
Wigilijne spotkanie rozpoczęła orkiestra dęta z gminy Buczek. W salce widowiskowej rozbrzmiały kolędy. Następnie Andrzej Zieliński, przewodniczący Rady Gminy Buczek, powitał gości oraz życzył zdrowia i pogody ducha. Nie zabrakło pięknych wystąpień.
– Dziękuję za zaproszenie. Co roku przyjeżdżam do was i lubię te spotkania. Ten czas oczekiwania na święta Bożego Narodzenia to jeden z najpiękniejszych czasów w roku. Każdy z nas na swój sposób świętuje to przyjście. Życzę w imieniu własnym oraz starosty Piotra Wołosza zdrowych i spokojnych świąt – mówiła Teresa Wesołowska, wicestarosta.
Złożyła również noworoczne życzenia oraz pogratulowała wójtowi Bronisławowi Węglewskiemu reelekcji.
– Tak kochanego wójta jakiego wy macie, to bardzo ciężko znaleźć. Życzę mu zdrowia i żeby się trochę oszczędzał i nie denerwował. Bardzo się cieszę, że będę mogła dalej współpracować z moim kochanym wójtem. Jest on moim ukochanym przyjacielem, na którego zawsze mogę liczyć – dodała wzruszona.
Głos zabrał również główny gospodarz wigilii, czyli Bronisław Węglewski: – Kiedy siedemnaście lat temu zostałem wójtem, wpadłem na pomysł, żeby zrobić wigilię dla samotnych. Nie dla żadnych biednych. Proszę o tym pamiętać. Nieważne, czy ktoś jest bogaty, średniozamożny czy biedny, ale dla wszystkich tych, którzy żyją w samotności. Miło jest wspólnie zjeść kolację wigilijną, przełamać się opłatkiem. To jest najważniejsze. Chciałbym, żeby ta akcja zawsze trwała.
Wójt zapewnił, że dopóki pełni urząd, będzie organizował taką wigilię. W następnym roku odbędzie się w Woli Buczkowskiej.
– Mam również prezent. Obiecuję, że podatki nie zostaną podniesione. Chcemy, żeby w Buczku żyło wam się dobrze, żebyście mieli lepiej niż mieszkańcy innych gmin. Przez szesnaście lat udało się wiele zrobić, teraz jest czas, żeby z tego korzystać. Musimy się szanować, dlatego nie będziemy sięgać wam do kieszeni. Chciałbym wam również życzyć dużo zdrowia, żeby opatrzność Boska pilnowała każdego. Ja to przeszedłem. Niektórzy myśleli, że się nie podniosę, a trzeci raz się podniosłem. Dlatego życzę wam również, żebyście się nigdy nie poddawali. Zawsze walczcie i wierzcie, że będzie dobrze, a wtedy się to spełni. Jestem tego przykładem – dodał wójt.
O duchową część tego wydarzenia zadbał proboszcz buczkowskiej parafii ks. Rafał Mazurczyk. Następnie wszyscy podzielili się opłatkiem. Nie zabrakło wzruszających życzeń, uścisków. Atmosfera była iście domowa. Nasza redakcja nigdy nie spotkała się z taką serdecznością podczas uroczystości organizowanych przez samorząd. W Buczku nikt nie mógł poczuć się samotny.
Następnie wszyscy zasiedli do wieczerzy. Nie zabrakło tradycyjnej grzybowej, ryby, kapusty z grochem itp. Wszystko dania były genialne. Nic dziwnego. Za ich przyrządzenie wzięło się Stowarzyszenie Gospodyń Wiejskich z Bachorzyna, których kunszt kulinarny doceniany jest w całej Polsce.
– W piątek ktoś był w bibliotece i zapytał się, co tak pysznie pachnie w budynku, a od czwartku nasze panie z Bachorzyna przygotowywały kolację – powiedział przewodniczący.
Wójt dodał, że na te gospodynie zawsze można liczyć i niejednokrotnie pozostawiają swych mężów w domu, by angażować się w życie gminy.
Wigilijną wieczerzę wypełniły piękne występy wokalne solistów oraz chórów. Każdy mieszkaniec otrzymał również świąteczną paczkę, w której znalazły się wyroby wędliniarskie, słodycze, owoce itp.