•  

    4 grudnia doszło do ataku wandalizmu na wolno żyjące koty bytujące w okolicy sanepidu, przy ul. Warszawskiej w Łasku. Ktoś zniszczył przygotowane dla kotów budki, powyrzucał z nich i porozrzucał po okolicy kocyki, wyrzucił również przygotowaną karmę. Jakby tego było mało, do zwierzaków  strzelano również z  wiatrówki. Jednego z nich znaleziono martwego. Reszta uciekła i już nie wróciła. Nie wiadomo, co się z nimi dzieje.  Kotami zajmowały się dwie mieszkanki pobliskiego bloku. Zwierzaki były zadbane.

    Bernardyn Fundacja Zwierząt Skrzywdzonych sfinansowała kastracje tych kotów. Zabiegi już się odbyły. Kotów jest 12 z czego 10 już po zabiegach. Fundacja podarowała również karmę dla zwierzaków. Teraz poszukuje zwyrodnialca i wyznacza nagrodę w wysokości 500 zł za wskazanie osoby, która to zrobiła Nagroda podwyższona dodatkowo o 100 zł przez naszego jednego z mieszkańców. Osoba, która wie, kto dopuścił się tak bestialskiego czynu pozostanie anonimowa. tel. 732 669 659 i 605 403 505. Informację można zgłaszać również do Urzędu Miejskiego i na policję.

    To nie pierwszy taki atak wandalizmu w Łasku. W marcu, w jednej z piwnic bloków, znaleziono kota z obciętym ogonem, który bardzo krwawił. Głośno miauczącego i cierpiącego zwierzaka, znaleźli lokatorzy budynku. O tym przypadku dowiedziała się fundacja „Łaskie Zwierzoluby”. Przez kilka godzin próbowano zwabić zwierzaka do klatki. Okazało się, że ogon został brutalnie obcięty. Nie obyło się bez operacji.

    Udostępnij