• Taką decyzję podjął burmistrz. Podobno brak jest chętnych do organizacji tego przedsięwzięcia.

     

    Taką zaskakującą informację włodarz miasta przedstawił na ostatniej sesji Rady Miejskiej. Zrobił to dopiero po dociekliwych pytaniach radnych.

    – W tym roku nie planujemy organizacji dożynek, ponieważ mieliśmy wyjątkowo dużo imprez. W tym roku doszły udane Dni Otwarte Funduszy Europejskich. Z tego tytułu również ponieśliśmy koszty. Kiedyś był większy trend do organizacji dożynek. Dzisiaj nawet nie można sprzedać kieliszka nalewki czy kawałka ciasta bez kasy fiskalnej, bo zaraz skarbówka się dopomina – zaczął Gabriel Szkudlarek.

    Burmistrz twierdzi również, że nie zgłosiło się wielu chętnych do organizacji tej imprezy.

    – Należy pamiętać, że do niedawna w gminie Łask była jedna impreza, czyli Jarmark Łaski. Na długie lata zawieszono dożynki. Później doszedł Festiwal Róż. W tym roku mieliśmy szóstą edycję. Impreza bardzo udana, ale również potrzebna. Nie ma w Polsce drugiej takiej ukwieconej ziemi jak nasza łaska. Należy to promować. To ciężka i potrzebna praca hodowców, producentów i osób pracujących przy różach. Im się to należy. Oni wyszli z taką propozycją do władz i powstało nawet stowarzyszenie Miłośników Łaskiej Róży. Skoro w tym roku odbyły się aż trzy imprezy, a nie ma trendu na dożynki, podjąłem więc męską decyzję, że rezygnujemy. A kto będzie w przyszłym roku, niech decyduje, czy wrócić do dożynek – tłumaczył.

    Burmistrz jeszcze piał z zachwytu nad koncertami, których głównym organizatorem był Urząd Marszałkowski. Stwierdził, że to wyjątkowo udana impreza.

    Wszyscy radni ze spokojem przyjęli decyzję o braku dożynek w tym roku. Odetchnął również Gabriel Szkudlarek, który w tamtym roku został zaatakowany w kościele paralizatorem i gazem przez mieszkańca. Agresor nie zgadzał się z włodarzem w kwestii ceny za odbiór śmieci. Działo się to podczas uroczystej mszy świętej dożynkowej.

    Udostępnij