• Burmistrz Gabriel Szkudlarek oraz starosta Teresa Wesołowska otrzymali absolutorium za wykonanie budżetu w roku 2017. W tym ostatnim przypadku nie obyło się bez słów krytyki.

     

    Czerwiec to dla włodarzy gmin, miast czy powiatów bardzo ważny miesiąc. Rada podejmuje decyzje, czy otrzymają absolutorium za wykonanie budżetu.

    Pierwsza taka sesja odbyła się w mieście. Gabriel Szkudlarek bez problemu otrzymał absolutorium.

    Ten rok nie był najłatwiejszy, ale nie można powiedzieć, że był najgorszy, bo sporo udało się zrobić. Rok był trudny, bo tak jak w całej Polsce systematycznie rosną ceny różnych usług, robót budowlanych. Dzisiaj jest rynek wykonawcy i często się zdarza, że mimo iż organizujemy przetargi, to nikt się do nich nie zgłasza. Musimy wręcz dzwonić do przedsiębiorców i zachęcać ich do wzięcia udziału w przetargu, z zachowaniem wszelkich procedur. Zdarzyło się, że mimo wszystko nikt nie stanął do przetargu i takim sposobem nie wykonaliśmy inwestycji na Przylesiu. W sytuacji, kiedy jedno zadanie nie mogło być zrealizowane, to staraliśmy się wykorzystać pieniądze na inne inwestycje – powiedział burmistrz Gabriel Szkudlarek.

    W ubiegłym roku na inwestycje przekazano blisko 15 mln z budżetu. Gmina zadłużona jest na 11% budżetu.

    Podczas sesji rozmawiano również na temat budowy zbiornika wodnego na rzece Pisi.

    Część osób jest pewnie zawiedzionych, bo oczekiwała i my również tak myśleliśmy, że w tej kadencji zalew na Pisi będzie wybudowany. Niestety, dzisiaj prawo i wymagania są tak skomplikowane, że nie było to możliwe. Cały czas trwają badania. Dzisiaj przedstawione zostały wyniki badań – powiedział burmistrz.

    17 osób zagłosowało za absolutorium dla burmistrza.

     

    Nie obyło się bez krytyki

     

    Trochę inny przebieg miała sesja Rady Powiatu. Zanim Teresa Wesołowska otrzymała absolutorium, na klatę musiała przyjąć słowa krytyki kierowane przez radnych z ramienia Prawa i Sprawiedliwości.

    – Rok 2017 na pewno nie był łatwym i dobrym dla powiatu. Już w pierwszej połowie 2017 mieliśmy problemy z firmą Larkbud. Nawet radny Cezary Gabryjączyk powiedział, że przetarg wygrała firma, która mieściła się w jednej walizce. 13 czerwca dowiedzieliśmy się, że firma nie wykona dróg w Sędziejowicach i Widawie. Następnie zarząd powiatu próbował wbić nóż w plecy staroście Teresie Wesołowskiej. Być może na tym polega ten pech powiatu, że im gorzej działo się przy tych inwestycjach, tym bardziej niektórym zależało na odwołaniu starosty – zaczął Piotr Wołosz, radny PiS.

    Mężczyzna odniósł się do wadliwie wykonanego projektu drogi, która nie zawierała pozwolenia na wycinki drze, oraz na utraceniu części dotacji do remontu tych dróg i dołożeniu ogromnych środków z kasy budżetu. Kolejną poruszoną kwestią był brak zagospodarowania budynku po dawnym „Elektryku”. Przy okazji zarządowi oberwało się za chęć likwidacji placówek. Nie obyło się także bez tematu Centrum Dializa i braku zainwestowania odpowiedniej liczby środków w rozwój szpitala. Piotr Wołosz odniósł się do raportu Najwyższej Izby Kontroli.

    NIK wykazał, że zarząd nie działał na korzyść powiatu. Nie mówiąc już o inwestycjach drogowych, których w Łasku brakuje. Proszę spojrzeć na ulicę Armii Krajowej, gdzie jest wiele ważnych instytucji, a droga jest w fatalnym stanie – dodał radny.

    Wołosz powiedział, że starostwo powiatowe powinno doinwestować w Powiatowy Zarząd Dróg.

    Widzę tutaj wiele negatywów. Widać również kilka pozytywów, ale, niestety, negatywy przeważają – podsumował radny.

    Kilka krytycznych słów dołożył również Sylwester Gawron. Na drugiej linii stał wicestarosta Marek Krawczyk. Do zarzutów odniosła się również sama Wesołowska.

    Dobrze krytykować, radzić, jak stoi się po drugiej stronie. Praca zarządu to masa trudnych decyzji. Podziwiam więc mojego poprzednika Cezarego Gabryjączyka za opanowanie i odporność, bo mnie czasem tego brakuje. Zapraszam wszystkich, żeby chociaż przez tydzień zobaczyli, jak to jest, bo czasem nie wiadomo, w co ręce włożyć. Wiadomo, że czasem są potknięcia, ale nikt nie robi tego celowo. Dziwię się radnemu Wołoszowi, że wyraża takie opinie, bo przecież pracuje w urzędzie w Widawie i wie, jak to jest. Nie wierzę, że u was jest tak pięknie i kolorowo i każdy dzień przychodzi wam tak łatwo – odpowiedziała Teresa Wesołowska.

    Wicestarosta Krawczyk nieco humorystycznie stwierdził, że krytyka opozycji nie jest jeszcze taka zła, bo zauważyła również pozytywy.

    Bo my nie jesteśmy totalną opozycją, tylko konstruktywną – odpowiedział Sylwester Gawron.

    Debata radnych powiatowych nad udzieleniem absolutorium trwała blisko godzinę. Opozycja wymieniała słabe punkty kadencji, a koalicja odpierała ataki. Następnie nadszedł czas na głosowanie. Sprzeciw za udzieleniem absolutorium wyrazili tylko radni z ramienia PiS.

    foto: UM Łask

    Udostępnij