• Radni będą mogli wprowadzić ograniczenie na nocną sprzedaż alkoholu. Czy skorzystają z tego przywileju?

     

    Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o nocnym zakazie sprzedaży alkoholu. 9 marca wejdzie w życie. Da samorządom dodatkowe prawa.

    Jakie? Ustawa daje radzie miejskiej prawo do określenia maksymalnej liczby zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych na terenie miasta odrębnie dla poszczególnych rodzajów napojów alkoholowych, tj. piwa, wina, wódki itp., zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych. Ponadto rada miejska będzie mogła ustalić maksymalną liczbę zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych również dla poszczególnych jednostek pomocniczych gminy (np. sołectw, dzielnic lub osiedli). Rada gminy będzie miała również przywilej wprowadzenia ograniczenia w zakresie nocnej sprzedaży napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży. Ograniczenia te będą mogły dotyczyć sprzedaży prowadzonej między godziną 22.00 a 6.00.

    W Łasku co roku wydaje się kilkaset koncesji na sprzedaż alkoholu (sklepy, bary, restauracje). Według Światowej Organizacji Zdrowia taki punkt powinien obsługiwać 1000 osób. Nie ma więc co ukrywać, że w Łasku takich punktów jest więcej.

    Teraz radni będą mieli dodatkowe narzędzie do walki z alkoholizmem. Czy skorzystają z niego? Projekt uchwały będzie mógł również złożyć burmistrz Łasku. Czy ma taki zamiar?

    – Jeszcze się zastanawiam. Trzeba do tego podejść rozsądnie. Oczywiście alkoholizm to poważny problem. Jednak osoby prowadzące sklepy i zajmujące się sprzedażą alkoholu z tego żyją, dają innym pracę. Jeżeli podjęta byłaby taka uchwała, to pozbawilibyśmy kilkadziesiąt osób zarobku. Bardziej skłaniam się do tego, żeby nie wydawać nowych pozwoleń na sprzedaż alkoholu, a pozostawić te, które są do tej pory – powiedział Gabriel Szkudlarek, burmistrz gminy Łask.

    A co w przypadku, kiedy mieszkańcy zgłoszą petycję do prezydenta o ograniczenie sprzedaży alkoholu nocą w danym sklepie?

    Trzeba to poddać indywidualnemu rozpatrzeniu – dodaje burmistrz.

     

    W Polsce mieliśmy już ograniczenie sprzedaży alkoholu. W PRL-u można było go kupić po godzinie 13.00. Jaki był efekt takiego zarządzenia, Polak doskonale pamięta. Jak grzyby po deszczu powstawały meliny, które sprzedawały alkohol nieznanego pochodzenia. Czas pokaże, czy czeka nas nocna prohibicja, czy nie dotknie nas zmiana. Wszystko w rękach radnych. To oni podejmą decyzję.

    Udostępnij