Wystraszone koty uciekły na drzewo i nie potrafiły z niego zejść.
Do dwóch ucieczek doszło 3 kwietnia w Łasku i Józefatowie II (gm. Buczek). Pierwsze zgłoszenie strażacy otrzymali o 15.53. Właściciel kota poinformował dyspozytora, że jego pupil przestraszył się innego zwierzaka, uciekł, wspiął się na drzewo i nie potrafi z niego zejść. Kotek miał utknąć na wysokości 20 metrów. Po przyjeździe na miejsce okazało się, że siedzi na wysokości 11 metrów. Dwa zastępy strażaków próbowały go ściągnąć. Użyto podnośnika i szczęśliwie uratowano wystraszone zwierzę, a właściciel odetchnął z ulgą.
Kolejne zgłoszenie straż dostała o godz. 19.10. Dwa zastępy pognały do gminy Buczek, gdzie w miejscowości Józefatów II wystraszony kotek nie potrafił zejść z drzewa z wysokości 10 metrów. Strażacy próbowali rozstawić podnośnik. Niestety, panujący mrok oraz złe warunki terenu uniemożliwiły dalszą akcję. Straż pożarna przekazała właścicielowi, że mogą przyjechać z samego rana i pomóc kotkowi dostać się na ziemię. Na drugi dzień dyspozytor nie odebrał już żadnego telefonu w sprawie kotka. Prawdopodobnie mruczuś sam sobie poradził.