• Orkan Buczek gromi rywali. LUKS Bałucz na pozycji lidera, a MULKS Łask spada na piąte miejsce. Zapraszamy na cotygodniowy przegląd boisk.
    Klasa okręgowa
    Za nami emocjonujące rozgrywki. W 15. kolejce (7-8 listopada) MLKS Konopnica podejmowała na swoim terenie zespół Widavia Widawa. W tym przypadku drużyny sprawiedliwie podzieliły się punktami i zremisowały 1:1. LUKS Bałucz nie przestraszył się obcego terenu i w meczu z LZS Brąszewice odniósł wysokie zwycięstwo 5:1. Jednak najlepsze spotkanie rozegrał Orkan Buczek, który rozgromił Victorię Skomlin 6:0.
    Drużyna na boisko wyszła w składzie: w bramce Welsam Macedo, w linii obrony Dawid Tomczyk na prawej, w środku Jacek Popek i Adam Dobrowolski, na lewej Kuba Faryś – w linii pomocy Dawid Liśkiewicz na prawej, w środku Patryk Niciak, Jacek Berensztajn i Mateusz Boruń, na lewej Adrian Płuciennik. W ataku Tomek Marecki.  Pierwsza poważniejsza akcja rozpoczęła się, gdy po rzucie rożnym groźnie główkował Jacek Popek, po zagraniu Mateusza Borunia w świetnej sytuacji mógł się znaleźć Tomek Marecki, ale źle przyjął piłkę. Odważnie zaczął także Adam Dobrowolski, który ominął trzech obrońców i oddał groźny strzał. Niestety, piłka nie znalazła się w siatce. Dobrze pokazał się również Tomasz Marecki. Mimo że Orkan w pierwszej połowie spotkania miał 70% posiadania piłki, nie przełożyło się to nawet na jedną bramkę. Drużyna do szatni zeszła z wynikiem 0:0.
    Po przerwie piłkarze wyszli jeszcze bardziej zdeterminowani. Gol dosłownie wisiał w powietrzu. Kibice doczekali się go w 55. minucie. Świetną akcję przeprowadził Dawid Liśkiewicz, który, prowadząc piłkę prawym skrzydłem, dograł do Adama Płuciennika. Ten „pobawił się” z obrońcą i oddał celny strzał na bramkę. Kolejna udana akcja to również zasługa Liśkiewicza, który wywalczył piłkę, górą odebrał ją Dawid Tomczyk i zgrał do Tomka Mareckiego. Ten zawodnik wykazał się dużym opanowaniem. Ze stoickim spokojem przemknął między przeciwnikami i dopiero uderzył, po długim rogu piłka znalazła się w siatce. Jest 2:0 dla Orkanu. Trzeba zaznaczyć, że gol tego zawodnika dał 50 trafienie drużyny w tym sezonie. W 65. minucie Dawid Liskiewicz ponownie dał o sobie znać. Zawodnik rozegrał dynamiczną akcję i został sfaulowany 17 metrów od bramki. Rzut wolny zamarkował Jacek Popek, a Jacek Berensztajn precyzyjnym technicznym uderzeniem ulokował piłkę w siatce. W 70. minucie Adrian Płuciennik wykorzystał podanie Jacka Berensztajna i strzelił na 4:0. Na boisku zmiany. Na murawę wbiegli: Kuba Kopa, Seweryn Kaczorowski, Sebastian Kieraś i Michał Bogulak. W 82. minucie faulowany zostaje Sebastian Kieraś, rzut karny wykonuje Jacek Berensztajn i trafia. Szóstego gola zdobywa Patryk Niciak. Jest to 55. bramka w tym sezonie.
    Niestety, LKS Kwiatkowice niespodziewanie przegrał z Jagą Lututów 1:0.
    W 16. kolejce rundy jesiennej (11 listopada) LUKS Bałucz dosłownie gromi Piasta Błaszki 7:0. Z wygranego meczu może cieszyć się również drużyna LKS Kwiatkowice, która wygrywa z Sommerem Zapole 3:1. Ponownie fenomenalnie prezentuje się Orkan Buczek, który wygrywa w Sulmierzycach z miejscową Unią 8:0. Orkan rozpoczął mecz w składzie: Welsam Macedo w bramce, w obronie Dawid Tomczyk, Adam Dobrowolski, Michał Krzciuk i Kuba Faryś, w linii pomocy Adrian Płuciennik, Jacek Berensztajn, Patryk Niciak, Mateusz Boruń i Dawid Liśkiewicz, w ataku Tomek Marecki. Mecz agresywniej rozpoczęli gospodarze. Orkan potrzebował 4 minut, by uspokoić sytuację, a po następnych trzech minutach piłka pierwszy raz znalazła się w bramce.  Na skrzydle akcję rozegrali Kuba Faryś i Adriann Płuciennik, podanie do Tomka Mareckiego, a ten spokojnie znajduje sobie miejsce i z 18 metrów oddaje strzał na bramkę. Jest 1:0 dla Orkanu. Niecałą minutę później drużyna zdobywa drugiego gola. Mateusz Boruń zagrał do Dawida Liśkiewicza, a ten posyła piłkę do bramki. Orkan nie zwalniał tempa. Jest 17. minuta gry. Patryk Niciak rozgrywa piłkę z Mateuszem Boruniem, Mateusz podaje do Tomka Mareckiego, a ten zagrał do wychodzącego na pełnej szybkości Dawida Liśkiewicza. Zawodnik z precyzją strzela i jest 3:0 dla buczkowskiej drużyny. Gospodarze walczyli ambitnie, ale Orkan był po prostu lepszy. W 45. minucie Tomasz Marecki został sfaulowany około 28 metra od bramki gospodarzy. Rzut wolny, przeciwnicy stawiają mur, rzut wykonuje Jacek Berensztajn. Krótki i szybki rozbieg, mocny strzał i piłka ląduje w siatce. Piłkarze do szatni schodzą z wynikiem 4:0. W 51. minucie piłkę otrzymał Mateusz Boruń. Zawodnik przeanalizował siły i podał do Dawida Liśkiewicza. Ten przyjął piłkę, zwiódł obrońcę i precyzyjnym uderzeniem w krótki róg umieścił piłkę w siatce. To 5 gol w tym meczu. Liśkiewicz może cieszyć się z hat-tricka. Po tym golu piłkarze Orkanu wykonali kołyskę dla Michała Krzciuka i jego córeczki. W 60. minucie na murawę weszli Seba Kieraś, Kuba Kopa i Michał Bogulak. Dobre wejście Kierasia. Zawodnik minął 2 obrońców, dobiegł do linii końcowej, spojrzał i świetnie wystawił piłkę na 15 metr do Jacka Berensztajna, trener nie chybił. W 72. minucie Orkan zdobył kolejną bramkę po rzucie karnym. Na boisko wchodzi Seweryn Kaczorowski. Ósmą bramkę zdobył Tomasz Marecki, który nie pomylił się, będąc sam na sam z bramkarzem. Piłkarze z Buczku mieli co świętować. Mecz na trybunach oglądał wójt Bronisław Węglewski, którego zapewne rozpierała duma.
    Niestety, takiej radości nie mogli podzielić kibice Widavii Widawa. Drużyna na własnym terenie przegrała 3:1 z MKS MOS Zduńska Wola.
    Tabela wygląda następująco. Na pozycji lidera w dalszym ciągu znajduje się LUKS Bałucz, na trzecie miejsce awansuje Orkan Buczek, na czwarte spada LKS Kwiatkowice. Widavia Widawa zajmuje jedenastą lokatę.
    A-klasa
    O 14. kolejce MULKS Łask zapewne chciałby zapomnieć. Na wyjazdowym meczu z GKS Goszczanów poniósł porażkę 3:0. Do przerwy MULKS przegrywał 2:0. Przy stanie 3:0 nie wykorzystał rzutu karnego. Ta przegrana spowodowała, że MULKS spadł na piąte miejsce w tabeli. MULKS Łask: Klewin – Pabisiak, Stępień, Dobroszek (80′ Świerczewski), Marciniak, Gromada, Starzyński, Michalski, Janeczek (65′ Stasiak), Sęczkowski (80′ Kurcbuch), Królak.
    Zwycięstwo odniosła za to Tęcza Brodnia, która na swoim terenie wygrała 5:2 ze Złoczevią Złoczew.
    W 15. kolejce rozegranej 11 listopada piłkarze MULKS Łask zrehabilitowali się za wcześniejszą porażkę. Zawodnicy podejmowali drużynę Victoria Szadek. Pierwsza bramka padła w 21. minucie. Strzałem głową bramkarza Szadku pokonał Kamil Królak. Kolejny gol mógł paść w 24. Minucie, jednak dobrą akcję MULKS-u przerywa wślizgiem stoper Victorii. W 33. minucie trener łaskiej drużyny dokonał zmiany i za Stasiaka wchodzi Dominik Janeczek. Trener miał nosa, co do zmiany, ponieważ ten zawodnik pięć minut później strzela gola na 2:0. Ten wynik utrzymał się do przerwy. W 55. minucie sędzia dyktuje rzut karny przeciwnikom. Victoria wykorzystuje go i jest 2:1. Czerwoną kartkę otrzymuje Tomasz Starzyński. Zawodnik musi opuścić boisko. MULKS gra w dziesiątkę. Mimo tych przeciwności zawodnicy i tak poradzili sobie bardzo dobrze. W 68. minucie trzecią bramkę strzela Kamil Królak. W 69. za Sęczkowskiego wchodzi Brajtenbach, w 76. Kanios zmienia Królaka, a w 79. minucie za Gracjana Michalskiego wchodzi Mateusz Dobroszek. Victoria do samego końca próbowała zdobyć bramkę, przez co Krystian Klewin miał pełne ręce roboty. Na szczęście udało mu się obronić kilka groźnych strzałów. Na stadionie pojawiła się także karetka pogotowia, która zabrała zawodnika drużyny przeciwnej. Mecz zakończył się wynikiem 3:1 dla MULKS-u. Swoją dobrą passę ma także Tęcza Brodnia. Mecz z Pisią Zygry zakończył się wynikiem 3:0.
    MULKS Łask w tabeli w dalszym ciągu zajmuje piąte miejsce. Tęcza Brodnia jest na dziesiątej lokacie.
    B-klasa
    W 13. kolejce LKS Chociw przegrał 6:0 z LZS Pyszków. Porażkę odniosła także LZS Chrząstawa z MUKS Wróblew (0:2). W 14. kolejce 11 listopada LZS Chrząstawa przegrała z LZS Pyszków 5:3. LKS Chociw pauzował.
    Tabela B-klasy wygląda następująco. Na ósmym miejscu znajduje się LKS Chociw, ostatnia pozycja należy do LZS Chrząstawa.
    Chmiel.
    foto: klub

    Udostępnij