Susza opanowała cały kraj i zamienia Polskę w pustynię. Szacuje się, że nawet milion hektarów gruntów objętych jest suszą.
Rolnicy z niepokojem obserwują prognozy pogody i wyczekują informacji o opadach deszczu. Mają powody do zmartwień. Utrzymujące się od kilku tygodniafrykańskie upały powodują straty w plonach. Najbardziej cierpią rolnicy zajmujący się uprawą kukurydzy.
– Dostajemy zgłoszenia od mieszkańców. Kolby kukurydzy jeszcze dobrze się nie ukształtowały, a już zaczynają schnąć. Sytuacja jest dramatyczna –przyznaje Michał Włodarczyk, wójt gminy Widawa.
Takie same sygnały docierają także do Jerzego Kotarskiego, wójta gminy Sędziejowice. Wójtowie przyznają również, że taka sama sytuacja może spotkaćrównież hodowców buraków.
Problemem jest także spadający wciąż poziom wody w rzekach. Wystarczy spojrzeć na Wisłę, której poziom wody oscyluje w graniach 50 cm. Tak źle niebyło dawno. Niestety, taka pogoda odbije się później na naszych kieszeniach. Eksperci już informują, że w niedalekiej przyszłości zapłacimy więcej zachleb, olej, ziemniaki, warzywa czy jabłka. Efekty suszy odczują także amatorzy piwa, ponieważ strąki chmielu schną na potęgę. Szacuje się, że zbiorymają być niższe nawet o 40%.